„Matka Boska Armii Krajowej” (Matka Boska chroniąca żołnierza Armii Krajowej) - obraz namalowany w Warszawie w sierpniu 1944 roku przez Irenę Pokrzywnicką. Obecnie depozyt Kurii Metropolitalnej Warszawskiej w Muzeum Powstania Warszawskiego. Zdumiewającą historię obrazu i niezwykłych ludzi w nim związanych opowiada film Piotra Koryckiego i Marii Jolanty Król. Autor udostępnił go bezinteresownie, wyjaśniając: „… dla mnie (jako reżysera i producenta) najważniejsze jest, by jak najwięcej osób mogło poznać tę piękną historię.”
Powiatowe Centrum Edukacji Kulturalnej w Ropczycach serdecznie zaprasza na projekcje filmu organizowane w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej.
Seanse:
- sobota,12 lutego 2022 r., godz. 15.00;
- niedziela, 13 lutego 2022 r. , godz. 15.00.
Powiatowe Centrum Edukacji Kulturalnej w Ropczycach, ul. Mickiewicza 10
Czas trwania filmu: 35 min.
Osoby zainteresowane projekcją filmu w innym terminie prosimy o kontakt z PCEK w Ropczycach pod nr tel. 17 722 23 45 lub 887 788 412.
WSTĘP WOLNY
HISTORIA OBRAZU
W drugim tygodniu Powstania Warszawskiego, gdy jasne stało się, że walki potrwają o wiele dłużej niż zapowiadane trzy dni, zaczęły się zmieniać miejsca odmawiania różańca i litanii do Matki Boskiej. Modlono się w piwnicach, bo na podwórkach można było zginąć od bomb lub granatników niemieckich.
Dzieci, które drżały na dźwięk nadlatujących samolotów, prosiły, by nie było już nalotów. Powstańcy, mający coraz mniej wolnego czasu, modlili się o broń i amunicję.
Msze odprawiano coraz rzadziej, bodaj ostatnie z udziałem tłumów wiernych odbyły się 15 sierpnia, w Święto Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny, zarazem Święto Żołnierza obchodzone od 1923 roku. W kazaniu wygłoszonym wtedy podczas Mszy św. odprawianej w podwórku przy ulicy Wilczej, major „Maron”, czyli ksiądz Apolinary Leśniewski, zwrócił uwagę na brak w wystroju ołtarza elementu symbolizującego Armię Krajową. Zainspirowana tym Irena Pokrzywnicka zabrała się do tworzenia odpowiedniego obrazu w swojej pracowni. Prace przerwało niemieckie bombardowanie, podczas którego zawalił się strop, a malarka została ranna.
Niedokończony obraz został uroczyście przekazany komendzie okręgu AK Warszawa-Śródmieście i aż do końca walk towarzyszył powstańcom i mieszkańcom stolicy, również w formie odbitek fotograficznych (niektóre były ręcznie kolorowane przez studentki ASP). Potem ksiądz Leśniewski schował go w piwnicy kamienicy przy ulicy Jaworzyńskiej.
Major „Maron” wyszedł po kapitulacji powstania z ludnością cywilną, ukrył się przed Niemcami i po czterech miesiącach wrócił do leżącej w ruinach Warszawy. Ze schowanych w podziemiach jego domu rzeczy ocalał tylko... obraz. Zabrał go ze sobą do Sieradza, gdzie został proboszczem parafii pw. Wszystkich Świętych.
Obraz przeleżał bezpiecznie w ukryciu, ponoć w skrytce za ołtarzem kościoła farnego. W 1962 roku ksiądz Leśniewski zdecydował się dalej nie narażać cennej relikwii i przekazał ją swojemu uczniowi – często odwiedzającemu Sieradz prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Ten schował obraz w podziemiach pałacu przy ul. Miodowej, skąd dopiero arcybiskup Kazimierz Nycz oddał go w „godne ręce” (jak życzył sobie Prymas Tysiąclecia) – do Muzeum Powstania Warszawskiego.
Obraz „Matka Boska Armii Krajowej” przez kilkadziesiąt lat przechowywany był w miejscach bezpiecznych, ale w niesprzyjających mu warunkach. Dopiero specjaliści z Muzeum Powstania Warszawskiego po gruntownej konserwacji przywrócili mu pełny blask.
Choć obecnie nie istnieje w świadomości większości Polaków, to nadal aktualne jest przesłanie, które ze sobą niesie. W „Modlitwie uchodźcy” zawarła je po wojnie Irena Pokrzywnicka: „Spraw, abyśmy nie osłabli i nie szukali odpoczynku w zdradzie Twoich przykazań. Daj mądrą przenikliwość zła i dobra. Daj odwagę Prawdy”.
Zebrane przez Piotra Koryckiego